Spokojny
uśmiech i mrożące krew w żyłach spojrzenie, które równie dobrze mogłoby
być spojrzeniem wariata. Wariata, po którym spodziewać można się jedynie
najgorszego.
Przyznać
trzeba, że jest to niebywale niebezpieczna, możliwe, że również
niespełna rozumu (bo kto normalny z własnej, nieprzymuszonej woli
zawiera konszachty z diabłem?) osoba, która nie cofnie się przed niczym,
by tylko osiągnąć wyznaczony wcześniej cel.
Diabeł
nadchodzi zazwyczaj po cichu, nocą, siada przy lewym uchu i zaczyna swą
godową pieśń, której człowiekowi trudno się oprzeć. . Kokieteryjnie mruga zielonym okiem, trąca rogami, by potem stukać niecierpliwie kopytkiem w oczekiwaniu na ludzkie „tak”. Ona
jednak sama wpadła w jego piekielne ramiona, a Diabeł raz za razem
staje się w jej obecności nieomal namacalną osobą, która to niby
zawieszoną pomiędzy jawą a snem, posiada określoną postać i
ucieleśnieniem jest tego, co w niej barbarzyńskie, nieokreślone i
krwiożercze.
Ponad
dwustu czterdziestoletnia czarownica, która swym wyglądem nie różni się
wiele od współczesnej młodzieży. Z pozoru zwykła dziewiętnastolatka
roztaczająca wokół swej osoby tajemniczą, mroczną i niebezpieczną aurę.
Jej dziedzictwem jest czarna magia i ogromna moc, w prostej linii
spokrewniona jest z potężnymi wiedźmami, które zgłębiały sekrety mocy
ciemności, które swe dusze zaprzedały diabłu, stając się pokornymi jego
sługami. Eunika zarówno jak jej matka, babka i prababka, w całości i bez
reszty oddaje się czarno magicznym praktykom, chcąc przywrócić nie
tylko świetność swej rasy, ale przede wszystkim świetność swego rodu, o
którym słuch dawno zaginął.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz